search
top

P2p Faq

  1. Co oznacza skrót p2p?
  2. Po co mi to?
  3. Jaki program wybrać?
  4. Dlaczego nie mogę ściągać muzyki z serwisu WGWN?
  5. Ile to kosztuje?
  6. Łamanie praw autorskich… ?
  1. p2p czyli peer – to – peer oznacza nie mniej nie więcej tyle, że wszystko co ściągasz za pomocą programu tego typu znajduje się na osobistych dyskach twardych pozostałych użytkowników programu. Czyli nie ściągasz piosenki z serwisu, serwera ftp tylko od drugiej osoby. Specyfika takich programów polega na tym, że możesz wyszukaną rzecz jedynie skopiować od kogoś na swój dysk, nie masz jednak prawa ingerencji w zawartość dysku drugiego użytkownika. Nie możesz „włamać się” do niego i wykasować mu plików i dokumentów, jedyne co możesz to tylko i wyłącznie skopiować od niego poszukiwaną rzecz. To samo tyczy się ciebie. Użytkownik, który kopiuje od ciebie dane nie jest w stanie zmienić zawartości twojego dysku. Zawsze przy tego typu programach jest tak, że jeżeli chcesz coś od kogoś ściągnąć samemu musisz udostępnić dokumenty, które będą mogli ściągać inni.
  2. To proste, aby powiększać cyfrową, muzyczną bibliotekę J.
  3. Zależy czego szukasz. Są programy [napster, audiogalaxy satelite – obecnie „uśpione”] które służą wyłącznie do ściągania muzyki, inne maja wszechstronne zastosowanie. Możesz ściągać programy, filmy, muzykę, zdjęcia… W dziale P2p opisywane będą różne programy, poczytaj, wybierz, zainstaluj J.
  4. Ponieważ nie mamy na to środków. Pliki mp3 zajmują średnio 4MB, serwer na którym znajduje się nasz serwis pomieścił by ich dosłownie kilkanaście i nic więcej. To się po prostu nie kalkuluje w żadną stronę. Nie stać nas również na olbrzymi, płatny serwer z hektarami przestrzeni serwerowej. To jest WGW NIEOFICJALNIE!
  5. Nic. Na tym właśnie polega cała magia p2p – są to programy freeware, czyli do domowego, darmowego użytku. Jedyne za co płacisz jeśli masz modem 😉 to czas w internecie, bezlitosne impulsy naszej kochanej tpsa. Jeśli masz stałe łącze nie masz się czym przejmować.
  6. To dosyć kontrowersyjna kwestia. Nie można tego nazwać piractwem, przepisy nadal nie rozwiązują tego zagadnienia, zdaje się że możliwości internetu wymykają się po prostu spod kontroli. Jednak serwisy takie jak napster czy audiogalaxy oferujące programy p2p zostały ograniczone nakazami prawnymi

Zostaw Komenatrz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload the CAPTCHA.

top