search
top

Są takie karczmy

Są takie miejsca gdzie każda szanująca się hanza musi choć raz się zabawić – są to często spotykane przybytki powszechnie zwane spelunami…

Opis speluny

Zazwyczaj są to piętrowe budynki z drewna bądź cegły. Niektóre okna są powybijane lub brudne. Szyld(jeżeli takowy jeszcze istnieje) to zwykle część beczki, bądź odrapana deska zawieszona na łańcuchach. Wchodzimy do środka. Wita nas zadymione pomieszczenie, śmierdzące potem, tanim winem, gorzałką oraz przedwcześnie załatwionymi potrzebami fizjologicznymi. Podrapane przykryte grubą warstwą tłuszczu i brudu stoły dawno już zapomniały warsztat stolarski. Połamane ławki, zniszczona lada to schematyczny widok tego rodzaju przybytków. Teraz przejdźmy do obsługi.

Oberżysta to najczęściej głupkowaty, często pijany mężczyzna o krótkiej pamięci i względnym talencie kucharskim. Kelnerki często stanowią inne usługi niż to wynikałoby z ich zawodu. No cóż, nie każdemu chodzi o chociaż krztynę urody, nie mówiąc już o inteligencji i ogładzie. Kelnerka takiego przybytku to zazwyczaj gruba, niedomyta baba z wysuniętą nieproporcjonalnie do przodu żuchwą oraz ogładzie przypominającej pijanego krasnoluda, przesada pijanego pukacza. W karczmach takich czasami grają i śpiewają pijani minstrele o zapijaczonym, bełkotliwym głosie i zniszczonych instrumentach. Zapomniałbym o pokojach, zazwyczaj jest ich ok. 5-6. W każdym z nich są dwa połamane łóżka przykryte nie praną pościelą. Teraz przejdźmy do szanownej klienteli. Bywalcami takich oberży są nierzadko podróżnicy, wszelkiego rodzaju pijacy, rozpustnicy. Często zdarzają się też biedni strażnicy pełniący służbę nocną oraz biedniejsi kupcy. Niekiedy wieczory spędza tam drobno mieszczaństwo, robotnicy, chłopi, biorąc ogólnie cała biedna i sfrustrowana tłuszcza zamieszkująca brudne dzielnice miast. Czasami znajdują się tam szpiedzy, powód-tanie oberże to skarbnica wiedzy o zamachach, walkach, najemnikach i wyjętych spod prawa(czyt. poszukiwanych) ludziach i nie tylko. Innym powodem bytowania szpiegów są spotkania tajnych gildii złodziejskich, sekt, kultów oraz czasami szpieg może znaleźć dogadującą się w sprawach następnego, nie zawsze czystego zadania hanzę.

Typowe nazwy spelun: ostatni grosz, pod lasem, na ostrzu, pod sukienką tańczącej elfki, gorset, pomiędzy nóżkami starej Firewine, czarna perła, u Zasława, u Adama(itp.), mandragora, pod cyckami czarownicy, itp. amoralne i rubaszne nazwy…

Standardowe menu niezbyt bogatej karczmy (czyt. speluny)

Trunki

piwo(zazwyczaj gęste i ciemne) od 5 do 12 kopperów
butelka wina 2 korony
bukłak siwuchy 2 korony
kufel miodu 5 denarów
wino „Urok czarnej perły” 1 korona
wino „Menello” 6 denarów
piwo „Pirat” 2 denary

Jadło

gulasz 3 denary
kurczak 12 denarów
jajecznica(zazwyczaj przypalona) 5 denarów
ryba 10 denarów

Zakwaterowanie

pokój z łóżkiem 3 korony
stajnie (nie chodzi o konia) darmo bądź za denara
wspólna noclegownia darmo bądź za parę denarów

Usługi

stajnia i obrok dla konia 2 denary
wykorzystanie kelnerki
w innym celu
darmo bądź kilka koron(maks. 3)
balia 10 denarów
alkierz (jeżeli jest) 1 korona

Co może spotkać hanzę w spelunie, czyli zarysy krótkich przygód:

  • Gdy wchodzą do karczmy trwa już bójka, po chwili ktoś zoczył hanzę i rusza do boju z przyjaciółmi; zagubieni w walce BG nie zauważają interweniującej straży,która właśnie zaczyna obezwładniać jednego z uczestników bójki; jeżeli straż ujmie hanzę to zabiera ich gotówkę i wtrąca na dobę do lochu
  • Ktoś okrada hanzę z całej gotówki, za małą opłatą karczmarz zdradzi kto to jest, czy hanza wypowie wojnie małej glidii złodziejskiej?
  • Ktoś kradnie konie hanzie, dalej jak wyżej
  • Pijany młodzik chce się bić z najsilniejszym w hanzie, jeżeli BG zwycięży to okaże się, że ów młodzik to syn kogoś z gildii zabijaków, no i hanza jest ścigana-szpieg podsłuchuje dogadującą się w sprawie brudnej roboty hanzą, gdy docierają na miejsce gdzie mają wykonać pracę zostają zatrzymani przez agenturę, przesłuchania, wyrok śmierci, jeżeli hanza jakoś ucieknie, to zostaje ścigane (warunek rzekome zadanie to naprawdę brudna robota)

6 komentarzy do “Są takie karczmy”

  1. karp pisze:

    Witaj Giedymin
    czekałem na następny tekst i proszę, doczekałem się ;o)
    mam kilka uwag, lub jak wolisz czepiam się jak zawsze:
    – drobnomieszczaństwo piszemy razem
    – nazwy piszemy z dużej litery
    – ostatnie zdanie w podrozdziale opis speluny jest niegramatyczne
    – kelnerki „świadczą” usługi
    – uważam, że tekst może być bardzo przydatny, ale przede wszystkim dla osób początkujących
    – za mało pomysłów na przygody, a te które są, n ie zachwycają (dorzuć chorobę weneryczną, kanciarza, pobitego nieludzia)
    – opisz przykładowych BN-ów, dwóch trzech, ale z imienia, postury i charakteru
    – fajny pomysł z cennikiem
    Z czystym sumieniem dałbym 6, ale dam 7 na zachętę. Nie wiem czy wiesz, ale przed publikacją możesz tekst wrzucić na e-maila, któremuś ze współpracowników, wówczas uwagi i komentarze (zwłaszcza te zgryźliwe) dostaniesz wcześniej i będziesz mógł poprawić przed wrzuceniem na stronę.
    pozdrawiam

  2. Giedymin pisze:

    Hej, karpiu, a ja jak zwykle
    -jeśli chodzi o ostatnie zdanie, to w moim pierwowzorze od słowa „szpieg” zaczynał się nowy myślnik(?), kropka, itp…
    -jeżeli chodzi o nazwy, to nie chodziło mi o duże litery(myślałem że nikomu to nie zaszkodzi), sorry jeżeli coś nie pasuje, ale chodziło mi op przykłady, ni zwracałem uwagi, jeszcze raz sorry-niektóre nie świadczą, niektóre wykorzystuje się na tle
    -nie tylko początkujących, moim zdaniem niektórych ludzi(bądź nieludzi)nudzi(rymuję)ciągłe wymyślanie karczm
    Jest takie przykazanie MG ciągle się uczy
    -pisząc te zarysy przygód chodziło mi o krótkie epizodziki, raczej nie mające wpływu na kampanię
    -BN-ów za parę dni będą
    –dzięki za zachętę, ale następnym razem daj ocenę z czystym sumieniem
    -dzięki za radę

  3. Beerbarian pisze:

    No i rzeczywiście – artykuł dobry dla początkujących amatorów W:GW (co wcale nie umniejsza jego wartości – wręcz odwrotnie). Tekst jest całkiem plastyczny i działa na wyobraźnię. Pomysły są rzeczywiście na epizody, a nie na przygody (a tak jest napisane w artykule). Cennik jest bez wątpienia użyteczny dla zapominalskich MG.
    Ogólem daję '6′, bo sam autor stwierdził, że nie chce nic ”na zachętę” 🙂
    Pozdrawiam…

  4. Wiedź_mak pisze:

    Całkiem spoxik artykuł, ale chyba tylko dla leniwych lub początkujących mistrzów gry .

  5. lassar pisze:

    Bardzo ciekawy artykuł. Mógłby być wprawdzie nieco dłuższy (np. mógłby traktować nie tylko o spelunach ale także o zacniejszych lokalach ) i mogłyby się w nim pojawić np. jakieś plany typowej karczmy. Liczę na ulepszoną wersję arta a narazie daje w pełni zasłużone 6.

  6. JAskier pisze:

    bardzo dobre 7. Tylko te przygody jakoś mnie nie przekonują….

Zostaw Komenatrz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload the CAPTCHA.

top