search
top

Haklandzki Kapłan – drugie podejście

Remake starego kaplana. Skrzydelka jak widać zostały…

8 komentarzy do “Haklandzki Kapłan – drugie podejście”

  1. Finrod pisze:

    Slynny gest Kozakiewicza był znany w wielu krainach 😀 i światach, a poza tym to rysunek całkiem spoko, podoba mi się, poprawiłbym pare elementów (dodałbym fałdy na rękawach i szacie) ale podoba mi się, fajne „runy” na szacie

  2. Gawel pisze:

    niezly, naprawde ladny duzo lepszy od tego starego poprzedniego widac ze poprawila ci sie kraska brawo naprawde ladne 9

  3. siman pisze:

    Oglądam to nowego, to starego i nadziwić się nie mogę. Albo w ciągu tego półtora roku (a w zasadzie niemalże dwóch) nic nie robiłeś tylko rysowałeś Haklandzkich Kapłanów, albo… nie wiem co… 😀 Na prawdę rewelayjnie. Postawiłbym 9, ale „w nagrodę” za tak wielkie postęp szarpnę się i postawię dzięsiątkę. 😀

  4. siman pisze:

    Chociaż może trochę przesadziłem, w dwa lata spro można się nauczyć i wyrobić (wiem to z autopsji)… Ale co tam, masz dziesiątkę 😀

  5. Ashnod pisze:

    Muoteck -kiedyś pisywałeś świetne teksty, a teraz jak widzę zaczynasz też rysować świetne rysunki 😉

  6. Versemir pisze:

    Fajniejszy rysunek niż jego poprzednik. Ogólnie Muoteck całkiem fajnie rysuje 🙂

  7. drakhorn pisze:

    Rysunek może być, natomiast światło cienie bardziej mi się podobają

  8. Deril pisze:

    Jak na D&D to 10… ale na wiedźmina 6 średnia 8… 🙂

Skomentuj siman Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload the CAPTCHA.

top